niedziela, 11 listopada 2012

030. Na podboj swiata gramatyki

"Zat­rzasnęły się za nim wro­ta gra­maty­ki.Te­raz szu­kaj­cie go w ga­jach i puszczach słownika."
Cz. Milosz

Czy mozna pokochac gramatyke?

Sa rozne teorie na ten temat. Jedni mowia, ze aby poznac jezyk obcy wystarcza jej podstawy, a reszta to nauka slownictwa. Inni, ci bardziej radykalni, twierdza, ze nalezy brac przyklad z dzieci i chlonac jezyk niczym gabka. Uczyc sie poprzez nasladowanie. W opozycji stoja ci, ktorzy twierdza, ze gramatyka to podstawa i na nic tysiace wyuczonych slow i zwrotow, jesli nie bedziemy w stanie stworzyc wlasnych zdan, a co gorsza nie bedziemy rozumieli co sie do nas mowi.

Pewnie prawda lezy, gdzies po srodku i wszystko sprowadza sie do prostej reguly. Nalezy sie uczyc systematycznie i nie pozwalac sobie na braki w zadym z tych obszarow. Tu niestety Ameryki nie odkryjemy. Jak we wszystkim systematycznosc jest kluczem do sukcesu.


Na podboj swiata.
(c)Kataleja

Do napisania tego postu sklonil mnie zakup ksiazki do gramatyki "Gramática básica del estudiante de español" Alonso Raya, Rosario etc. wydawnictwa Klett. Niezbyt czesto zdarza mi sie, ze czytam w tego typu ksiazkach tzw. "Podziekowania". Oprocz dlugiej listy nazwisk ludzi i podziekowan skierowanych w ich strone nie ma tu raczej nic ciekawego. Tym razem bylam jednak mile zaskoczona.

Spodobalo mi sie spojrzenia na gramatyke w inny sposob, niz na zbior sztywnych regulek, przerywanych od czasu do czasu lista wyjatkow. Nabralam ochoty, by zmierzyc sie z wyzwaniem jakim jest gramatyka.

Wedlug autorow (moje wolne tlumaczenie z niemieckiego) ten kto szuka gramatyki, szuka mapy do jeszcze nieodkrytch terytoriow. Ta osoba jest niczym pirat, kosmonauta czy szalony podroznik, ktory jest zdecydowany odkryc nowy wszechswiat. Kto chce nauczyc sie jezyka, nalezy do grona smialkow, ktorzy chca poszerzyc swoj horyzont. To nigdy niekonczace sie zadanie godne bohatera. Jestesmy niczym Adam w raju, ktory probuje zrozumiec swiat, nadajac otaczajacym go przedmiota nowe nazwy.

Podczas naszej podrozy w nieznane powinnismy uwazac na ruchome piaski, ktore staja nam na drodze do oazy, gdzie mozemy na chwile odsapnac i nacieszyc sie tym co do tej pory osiagnelismy. W zdobywaniu wiedzy pokonujemy wybuchy wulkanow, gory, doliny, walczymy z pradami, ktore ciagna nas w przeciwnym kierunku, oddalajac nas skutecznie od obranego celu.

Po tym wszystkim mam ochote na wkroczenie na teren gramatyki. I nie wazne jest czy sa to "ruchome piaski z der, die, das", "planeta z angielskimi tense, ktora pozwala mi na podroz w czasoprzestrzeni", czy tez "dzungla hiszpankiego Subjuntivo".

Jako dziecko marzyla mi sie mapa, na ktorej bede wbijac choragiewki, by zaznaczyc te miejse, ktore odwiedzilam. Co stoi na przeszkodzie, by stworzyc taka mape dla swiata gramatyki? Chyba sprobuje cos takiego sobie stworzyc i w grudniu pokazac moja mape swiata:) Przeciez nauka to tez zabawa. Jesli ktos mialby ochote na stworzenie takiej swojej mapy, to fajnie by bylo zgromadzic to w jednym miejscu i pomoc innym w odkrywaniu tych nieznanych ladow.

Zycze Wszystkim radosci w odkrywaniu swiata,
Kataleja

10 komentarzy:

  1. Bardzo inspirujące podejście do gramatyki :) Może kiedyś spróbuję zrobić taką mapę - już wiem, że wszelkie czasy wywalę na biegun północny, nie lubię ich i chyba nie polubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysl z biegunem polnocnym bardzo mi sie podoba!
      Moze kiedys te czasy polubisz. Zorza polarna przyswieci Ci droge;)

      Usuń
  2. Świetny pomysł z tą mapą świata! :) Zainspirowałaś mnie i teraz mi po głowie chodzi taki pomysł, by stworzyć taką własną mapę z francuskiego, bo na chwilę obecną wydrukowałam sobie kilka(naście) ćwiczeń gramatycznych, które zamierzam zrobić w najbliższym czasie :)

    Kiedyś traktowałam gramatykę jako zło konieczne. Kilka regułek do wykucia i dziwne ich zastosowanie. Teraz patrzę na to troszkę inaczej, bo polubiłam rozwiązywać ćwiczenia gramatyczne kiedy znajduję w nich odniesienie do polepszenia poziomu mojego języka i praktyczne wykorzystanie poznanych struktur.
    Chociaż kiedy ostatnio miałam na studiach gramatykę praktyczną to się trochę załamałam - na jedno zdanie 15 wersji, z czego 10 praktycznie nigdy nie używanych. A kiedy kolega zapytał o wersję nr 16, okazała się ona także dobra... Dlatego wracam teraz do bardziej praktycznego spojrzenia na gramatykę :)

    W ogóle, jestem mistrzem w blogspocie... Przez przypadek skasowałam Twój komentarz u siebie - chciałam skasować tylko ten, który Ty usunęłaś, ale jakimś cudem tamten drugi też mi się skasował :/
    Jednak jego treść poznałam i na mailu mam :)
    Dziękuję za wsparcie! Mam jeszcze dużo czasu by zobaczyć jak moje życie się potoczy - plusem na ten francuski jest to, że mój kierunek ma podpisany umowę Erasmusa z Francją i Belgią, więc coś jestem w stanie robić w tę stronę :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje. Jestem ciekawa wygladu Twojej mapy:) Mam nadzieje, ze bedzie ja mozna u Ciebie zobaczyc. W sumie moze powinnam zrobic konkurs na najciekawsza mape?

      Ja w sumie lubie gramatyke. Jako umysl scisly mam ciagatkti do rzeczy poukladanych w rownych rzadkach;) Powinnam za to wiecej czasu na slowka poswiecic. Co ostatnio staram sie robic. Coraz bardziej jestem w tym systematyczna. W koncu;)

      Nie martw sie skasowana odpowiedzia:) Najwazniejsze, ze przekaz dotarl. Tak jak Ci juz pislalam, trzymam kciuki za Ciebie i zycze powodzenia.

      Udanego startu w nowy tydzien!

      Usuń
  3. Fajny taki pomysł z mapką :) Niby takie proste odznaczanie co już się umie ale takie przyjemniejsze z wyglądu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez tak uwazam. Dlaczego nauka musi sie nam zle kojarzyc. Lepiej ja polaczyc z zabawa:)

      Usuń
  4. Kataleja coś Ty narobiła! Teraz po mojej głowie chodzi tylko i wyłącznie stworzenia takiej mapy! Jestem zaskoczona tym wstępem, też się nigdy z czymś takim nie spotkałam. Ale jak bardzo pozytywnie! Świetne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, ha.... Ales mnie wystraszyla tym pierwszym zdaniem:) Mnie tez marzy sie zrobienie takiej mapy. Moze sobie na weekend czas na to zarezerwuje:) Podejrzewam, ze to bedzie swietna zabawa. Niczym Kolumb ruszymy na podboj swiata;) jestem ciekawa Twojej mapki. Chetnie bym ja na swoim blogu opublikowala. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. ja właśnie też planuje usiąść w niedzielę, więc jak tylko uda mi się coś stworzyć to dam znać :) Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
    3. Jestem ciekawa jak nam to wyjdzie:)

      Usuń