niedziela, 28 lutego 2016

Zaczynam nowy rok :)

"Fajnie jest byc.
Tak po prostu.
Byc tu i teraz."
B.Pawlikowska

Oj dawno mnie tu nie bylo, ale to nie znaczy, ze nic sie w moim zyciu nie dzialo. Notke przewrotnie zaczelam, bo poczatek roku juz dawno za nami, chinski rok tez mial swoj debiut kilka tygodni temu, a ja tak swiadomie ten rok zaczelam w sumie wczoraj.

Otwarlam swoj nowiusienki kalendarz na 2016, uzupelnilam go o pare wpisow, planow i moge teraz smialo powiedziec, ze zabieram sie ostro do pracy.

A gdzie bylam jak mnie nie bylo?


Warto miec marzenia. Galapagos.
  (c)Kataleja

Fotka zdradzila jedno z miejsc, gdzie w tym roku zagoscilam. Cudowny byl ten wslizg w nowy rok dla mnie. W polowie stycznia wybralam sie na 3 tygodnie do Ekwadoru, gdzie towarzyszylo mi na kazdym kroku haslo promujace ten kraj

"All you need is Ecuador".

I byl to strzal w dziesiatke. Bylam juz kilka razy w ameryce poludniowej i po powrocie stwierdzam, ze mam ochote znow sie tam wybrac. Wiem, ze mam zalegly wpis o Kirgistanie, ale na poczatku pojawi sie notka o Ekwadorze. Poki jeszcze wrazenie swieze.

Po malutku pouzupeniam inne wpisy. Te rysunkowe, bo ciagle mniej lub bardziej intensywnie rysuje. Chociaz ostatnio przezywam maly kryzys tworczy;) ale nie poddaje sie i staram sie dziennie cos rysowac.

Sporo pomyslow na nowe wpisy i oby zapalo nie zabraklo, bo ostatnio sie zastanawialam nad sensem tego mojego blogowania... tja. poki co mam jednak ochote dzialac.

Pozdrawiam serdecznie,
Kataleja


2 komentarze:

  1. Takie rozpoczęcie roku po prostu musi być dobre :) Kryzysy twórcze? Po takiej wyprawie? Przegoń je!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki za tak motywujacy komentarz :) teraz nie mam juz zadnej wymowki ha, ha....
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń