środa, 25 września 2013

089. Wakacyjnych wspomnien czar - czesc pierwsza

"Podróz przeciez nie zaczyna sie w momencie, kiedy ruszamy w droge, i nie konczy, kiedy dotarlismy do mety. W rzeczywistosci zaczyna sie duzo wczesniej i praktycznie nie konczy sie nigdy, bo tasma pamieci kreci sie w nas dalej, mimo ze fizycznie dawno juz nie ruszamy sie z miejsca. Wszak istnieje cos takiego jak zarazenie podróza i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej."
Ryszard Kapuscinski

Zgodnie z zapowiedzia pierwsza porcja wspomnien z wakacji. Wybralam zdjecia zrobione w Delhi i niech one same za siebie mowia.


P.S.
Jakos sie kolorowo zrobilo:)


Delhi
(c)Kataleja

Delhi
(c)Kataleja

Delhi
(c)Kataleja

8 komentarzy:

  1. Faktycznie kolorowo się zrobiło :-) Zazdroszczę wycieczki.
    Pozdrawiam Paweł Zieliński

    www.twojwybortwojaprzyszlosc.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdjęcia są cudne!! a kolory... to jedna z esencji Indii :) Twoje stópki to te w skarpetkach :D?

    Powiem Ci, że jak patrzę na te urywki to skojarzenia same przywołują film 'Slamdog' i nie wiem czemu ale jeszcze bardziej pragnę się tam wybrać :))

    Co do moich prac, to już to wielokrotnie rozważałam i obecnie nad tym pracuję ;) może to jeszcze trochę potrwać, ale w końcu coś pokażę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozbawilas mnie tymi stopkami:) Moje stopki widac, ale nie sa w skarpetkach.

      Trzymam kciuki, by sie Twoje marzenie/cel spelnilo. Indie niestety oprocz tej kolorowej strony maja tez ciemniejsze barwy. To kraj kontrastow. Bogactwo i skrajna nedza.

      W takim razie czekam na Twoje prace z niecierpliwoscia.

      Usuń
  3. Delhi piękne miasto pełne kolorów, to mój cel na przyszły rok

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pokazalam ta piekniejsza strone Delhi. Tak jak juz Oli wspominalam, sa tez brzydkie strony tego miasta. Oprocz piekna i kolorow widac tez straszna biede. Polecam ksiazke Pauliny Wilk "Lalki w ogniu".

      Mam nadzieje, ze jak juz sie do Indii wybierzesz to uda Ci sie w pamieci zatrzymac ta kolorowa czesc Indii.

      Niebawem pokaze nastepne fotki. Tym razem pokaze Leh i zycie nomadow.

      Pozdrawiam sedecznie.

      Usuń
  4. Cudowne zdjęcia! Z niecierpliwością czekam na kolejne :D sama do Indii jakoś nigdy nie chciałam się wybrać, ale zdecydowanie zazdroszczę możliwości poznania tej kultury z bliska!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie Indie to tez nie byl kraj marzen:) Bylam tam raczej przy okazji, gdyz glownym celem byly Himalaje.

      Jednak sama podroz byla bardzo interesujaca.

      Usuń