poniedziałek, 10 czerwca 2013

080. Maly motywator 7 pracowitych tygodni

"Glowa nie jest tylko od tego,
aby wkladac na nia czapke."
Przyslowie ukrainskie

Moze to nieco dziecinne, ale stwierdzilam dlaczego mam nie sprobowac. Postanowilam sobie zrobic male logo mojej akcji i przez 7 pracowitych tygodni beda krasnale na mnie spogladac i przypominac mi o moich postanowieniach. W sumie pomysl powstal po milej notce na blogu Oli. Ciesze sie, ze do mnie dolaczyla. A skoro ktos chce sie przylaczyc i rownie ciezko pracowac to przynajmniej skromne logo sie nalezy:)


7 pracowitych tygodni.
(c)Kataleja

Czasem proste sposoby sa najbardziej skuteczne.

Ostatnio przeczytalam w pewnej gazecie ciekawa porade. Jedna z czytelniczek opisywala jak sobie radzi z marudzeniem. Na przeglubie prawej reki pojawila sie u niej cieniutka wstazeczka. Kiedy zaczyna marudzic, przeklada ja na lewa reke. Przy kolejnej probie dasania sie na swiat, znow wstazka wedruje na przeciwna reke. Celem jest, by wstazka przez przynajmniej 3 tygodnie, byla na przegubie jeden reki. Zabawne, ale ponoc skuteczne.

A Wy jak sie motywujecie?

4 komentarze:

  1. Śmieszny sposób z tą wstążką, ale skoro skuteczny to czemu nie? ;)
    a co do motywacji to cóż...każdy ma swój sposób. Ja osobiście zaczynam się zastanawiać czy marudzenie i narzekanie w danej chwili przyniesie mi coś pożytecznego? Jeśli nie staram się podjąć nowe wyzwanie/zmienić teraźniejsze i działać! :)
    Pozdrawiam Paweł
    http://twojwybortwojaprzyszlosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marudzenie poza strata czasu nic nie pryznosi. Chociaz czasem lepiej wylac smutki i smuteczki na raz i potem dalej dzialac:)

      Usuń
  2. w takim razie kradnę logo ;)

    i muszę poszukać wstążki, podepnę ją pod 7 tygodni ;) tez czas wystarczy by oduczyć się marudzenia!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń