Antoni Czechow
Za oknem bialo, wiatr wieje, nawet biegnac dzisiaj musialam walczyc o przezycie na sliskich sciezkach... Mimo wszystko jednak ja juz czuje wiosne. Dni coraz dluzsze, pierwsze niesmiale kwiaty spogladaja w strone slonca. I jak to zwykle z wiosna u mnie bywa, powoli wraca do mnie dobra energia i chce mi sie znow dzialac.
Wczoraj wybralam sie do fryzjera. Chyba nic tak nie poprawia nastroju jak nowa fryzurka. Zmian radykalnych u mnie nie bylo, nieco podcielam koncowki, ale czuje sie bardziej zadbana.
Zrodlo: http://bezpowodu.com/ |
Wracajac od fryzjera sluchalam sobie Imany i przepelniala mnie radosc. Swoja droga polecam jej muzyke. Sliczna piosenkarka z cudowna barwa glosu. Jestem ciekawa jak sie Wam ona spodoba. Jak wszystko sie dobrze ulozy to moze uda mi sie wybrac na jej koncert.
A teraz wracajac na poczatek akapitu ;)
Wracajac od fryzjera sluchalam sobie Imany i przepelniala mnie radosc i tak sobie pomyslalam, ze do biegania mozna, by dolozyc nieco cwiczen. W tym roku planuje urlop, gdzie bede potrzebowac sporo kondycji. Na razie na ten temat cicho-sza....
Zatem czas wyciagnac na swiatlo dzienne plytki z cwiczeniami, hantelki i do dziela. Badzmy piekne na wiosne i nie tylko.
A w ramach akcji dbania o siebie, umowilam sie do lekarza. Przyda sie od czasu do czasu zrobic "przeglad" i spawdzic, czy wszystko jest w porzadku.
Zwidy wiosenne
Przez okno na resztki sniegu
zerkam ciekawie.
Glebszego
chetnie postawie,
i smiechu pudlem obdarze
dziewczyne, co zyje z marzen
i sni na jawie.
Gawrony nie wiedza: leciec,
czy jeszcze zostac?
Na swiecie
szaleje wiosna.
I do mnie zejdzie z obloka
by sople usunac z oka
wysniona postac.
W smukle oblecze sie cialo,
wezmie mnie w piecze,
zbolala
dusze wyleczy
i dlonia czula i zlota
w tesknotke zmieni tesknote,
smutek -- w smuteczek.
Znalezc próbuje ja w drzewach
brzemiennych w paki.
Niech spiewa
glosno przez laki.
Kiedy ja wreszcie dostane,
porwe, gdzie sloncem pijane
dra sie skowronki.
Stefan Sokolowski
Przez okno na resztki sniegu
zerkam ciekawie.
Glebszego
chetnie postawie,
i smiechu pudlem obdarze
dziewczyne, co zyje z marzen
i sni na jawie.
Gawrony nie wiedza: leciec,
czy jeszcze zostac?
Na swiecie
szaleje wiosna.
I do mnie zejdzie z obloka
by sople usunac z oka
wysniona postac.
W smukle oblecze sie cialo,
wezmie mnie w piecze,
zbolala
dusze wyleczy
i dlonia czula i zlota
w tesknotke zmieni tesknote,
smutek -- w smuteczek.
Znalezc próbuje ja w drzewach
brzemiennych w paki.
Niech spiewa
glosno przez laki.
Kiedy ja wreszcie dostane,
porwe, gdzie sloncem pijane
dra sie skowronki.
Stefan Sokolowski
Również snuję plany wakacyjne:) Słońce czasem działa cuda!
OdpowiedzUsuńDobrze to robi jak za oknem snieg:) Chociaz u mnie i w wakacji pewnie tez snieg bedzie.
UsuńSłońce, wysoka temperatura, piękne widoki...czego chcieć więcej? :)
OdpowiedzUsuńWakacje coraz bliżej, więc i humor coraz lepszy.
Pozdrawiam Paweł
Juz mi sie marzy letni urlop. Poki co jednak krotki urlop w miedzdyczasie. Tez nie jest to zle.
UsuńOj tak, wreszcie dzień jest trochę dłuższy :) Z utęsknieniem czekałam na to, by móc wreszcie wracać z wykładów w dzień. :D
OdpowiedzUsuńWiosna nastraja do zmian, powodzenia z tymi ćwiczeniami. Ja też już przeszłam do następnego etapu - wyciągnęłam hantle z szafy i może patrzenie na nie wzbudzi we mnie jakieś wyrzuty sumienia i wreszcie się za nie wezmę? :D Oby. :)
Powodzenia i pozdrawiam!:)
U mnie poki co leza hantle. Usprawiedliwiam sie, ze zydzien taki zabiegany, ale jakbym chciala to i pewnie ten czas bym znalazla. dzis po powrocie z pracy cwicze:) Mam nadzieje, ze u Ciebie lepiej niz u mnie.
Usuń