Poziomy w Nike+ |
Ale moze zaczne od poczatku. Biegam juz od dluzszego czasu. Wspominalam juz nieco o tym w moim poscie "009. Biegnac stoje". Poczatkowo moje wyniki zapisywalam sobie w kalendarzu. Mam stale miejsce do biegania i moja trase przeliczalam sobie na male i duze rundki, czas mierzylam zwyklym zegarkiem ze stoperem. I tak np. duza runda to 5 kilometrow, mala to okolo 3,8 kilometra. Typowy zapis wygladal mniej wiecej tak: 3j+, 1:50 lub 2j 00:55. Co tlumaczac na bardziej zrozumialy jezyk znaczylo dla mnie 3 duze rundki z czasem 1:50 lub 2 male rundki z czasem 55 minut. Dzieki temu moglam sledzic swoje postepy.
Od marca stalam sie posiadaczka iPod nano. Male urzadzenie dzieki, ktoremu moge sobie posluchac muzyki, podkastow, radia. Dla mnie jednak znaczacy jest fakt, ze moge sledzic swoje postepy biegacza.
Moje 1000 kilometrow z Nike+ |
I tak oficjalnie od 10 marca do wczoraj przebieglam 1000 km. Nawet nie zdawalam sobie sprawy jakie dystanse pokonuje w ciagu roku. Jestem sama pod wrazeniem.
Widzac to czarno na bialym, zdalam sobie sprawe, ze obojetnie co robimy, liczy sie wytrwalosc i systematycznosc. Coz z tego jesli w jednym tygodniu przebieglabym 100 kilometrow, nauczyla sie x-slowek, jesli potem przez miesiac nie robilabym nic. Po takiej przerwie musialabym znow zaczynac niemalze od poczatku. Lepiej mniej i systematycznie, niz duzo na raz i potem dlugo, dlugo nic.
Zycze nam wszystkim wytrwalosci i systematycznosci w tym co robimy.
Oj oj ja też miałam biegać - i w te wakacje poszłam biegać, aż Jeden raz :)
OdpowiedzUsuńGratuluje przebiegnięcia takiego dystansu i życzę dalszych sukcesów np. w tym półmaratonie o którym wspominałaś
Dziekuje:) Polmaraton juz 14 pazdziernika. Powoli musze sie na niego zapisac, bo w koncu go przegapie ten termin.
UsuńMam nadzieje, ze u Ciebie przygoda z bieganiem nie skonczy sie na tym jednym razie:) Moze na poczatek bylyby dobre marszobiegi?
wow! Super! Gratuluję:) i szczerze podziwiam. Jak byłam młodsza to próbowałam biegać, ale niestety nie jest to dla mnie, wolę zdecydowanie fitness. Trzymam za Ciebie kciuki:) Daj znać jak poszło w październiku na maratonie!
OdpowiedzUsuńDziekuje. Ja tez keidys nie przepadalam za bieganiem. To taka milos od drugiego spojrzenia:)
UsuńNa pewno dam znac jak mi poszlo.
WoW! 1000 kilometrów brzmi baaaaardzo imponująco, wielkie gratulacje!! :)) i masz rację, że wytrwałość i systematyczność są najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńDziekuje:) i ciesze sie bardzo, z Twojego wpisu.
UsuńGratulacje wytrwałości! Może i mnie się uda pobić wynik 1000km, tylko, że na rowerze :)
OdpowiedzUsuńW ogóle, będąc nad morzem dwa razy biegałam i rozumiem już jakie to wspaniałe uczucie. Jak tylko uda mi się zmotywować to może wstawię takie bieganie dwa razy w tygodniu do swojego grafiku? :)
Dziekuje. Trzymam kciuki za Twoje pierwsze 1000 km:)
UsuńCzytalam Twoj wpis o powrocie z wakacji.Fajnie, ze tak milo spedzilas czas. jestem ciekawa Twoich fotek pod koniec miesiaca.
Dziękuję :)
UsuńSzczerze mówiąc, będę miała chyba ciężki orzech do zgryzienia co wstawić, bo byliśmy w kilku magicznych miejscach, które aż się prosiły o zdjęcie.
Wydaje mi sie, ze mozemy latwo rozwiazac ten problem.
UsuńZroby podsumowanie miesiaca "Projekt 365-Wrzesien" jako post. A w zakladce 1-2 zdjecia:) plus link do postu.
Co o tym sadzisz?
Świetny pomysł! :)
Usuń