W moim przypadku sierpien bedzie kontynuacja lipca i nikogo raczej nie zaskocze czyms nowym. Dla mnie najwazniejsze w tym miesiacu bedzie nie zejsc z obranej drogi i probowac wyrobic w sobie zdrowe nawyki.
Pracowita jak pszczolka. (c) Kataleja |
Sierpien bedzie miesiacem jezykowym. W poscie 008. Na jezykach opracowalam sobie plan, ktory chce dalej kontynuowac i ulepszac.
A jak bylo z jego realizacja w lipcu? Tu nie jestem zbytnio zadowolona. Angielskiego uczylam sie dosyc systematycznie, tak samo byo z niemieckim, ale hiszpanski zostal nieco w tyle. We wrzesniu rozpoczynaja sie kursy w mojej szkole jezykowej i byloby dobrze, by sobie poprzypominac to i owo. Czyli cel i motywacje mam.
Moze powinnam pojsc sladem niektorych blogowiczek i wyznaczyc sobie na koniec miesiaca jakas nagrode? I tu mam do Was pytanie. Jak Wy sprawdzacie swoje postepy w nauce jezykow? Rozwiazujecie testy, macie okreslona liczbe rozdzialow, ktore zakladacie sie nauczyc? Chociaz co do ostatniego punktu mam mieszane uczucia. Jesli patrzy sie na ilosc przerobionych rozdzialow to widac postep, ale nie koniecznie musi sie to przekladac na wzrost wiedzy. Pamiec czasem jest zbyt ulotna. Az sie prosi, by ten temat poruszyc w osobnym poscie.
Kolejnym punktem na mojej sierpniowej liscie jest bieganie. Pod koniec miesiaca w zakladce Bieganie pojawia sie moje wyniki. Mam nadzieje, ze bede biegac szybciej. Tu prosze, by dalej za mnie trzymac kciuki.
W sierpniu musze/chce (czas najwyzszy slowo "musze" zastapic slowem "chce") zalatwic pewna sprawe urzedowa, ktora juz za dlugo odwlekam. Czas dzialac:-) Czyli dzis przygotuje potrzebne dokumenty, by w poniedzialek zadzwonic do urzedu i wyznaczyc termin.
Zycze wszystkim powodzenia i wytrwalosci w realizacji sierpniowych planow. I pamietajcie:
Jak pierwszy, drugi, trzeci, taki caly sierpien leci.
Powodzenia w realizacji zamierzeń.
OdpowiedzUsuńJa postępy określam właśnie rozwiązując testy. Wydaje mi się, że to jedyny dobry miernik, bo tak, jak napisałaś ilość przerobionych rozdziałów nie musi się przekładać na ilość wiedzy, która zostanie w głowie.
Pozdrawiam,
Marta
Dzieki za odpowiedz.
UsuńPostaram sie wiec poszperac nieco w sieci. Moze cos ciekawego znajde.
Pozdrawiam,
Kataleja
Co do sprawdzania wiedzy to przede wszystkim testy i raz jeszcze testy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kupować podręczniki, ale tylko te z kluczem bo dzięki temu mogę sama siebie sprawdzać.
Rozwiązuję też testy zamieszczane na stronach internetowych szkół językowych pokazujących jaki ktoś ma poziom w zakresie danego języka.
Marta tez o testach wspominala. Dziekuje za wskazowki. Postaram sie w tym tygodniu jakis poszukac i je rozwiazac, by wiedziec na czym stoje:-)
UsuńMilej niedzieli,
Kataleja
Testy są dobre, jednak każdy z nas ma inne sposoby na sprawdzanie swoich umiejętności czy poczynionych postępów. Niemniej jednak trzymam kciuki bez względu na metody działań ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Paweł
Dzieki. Jak zwykle moge liczyc na trzymanie kciukow u Ciebie :-)
UsuńPod koniec miesiaca dam znac jak mi poszlo.
Kataleja
Zapraszam do zabawy w tag-> http://coziwant.blogspot.com/2012/08/garsc-zwierzen.html
OdpowiedzUsuńDzieki za zaproszenie. Niebawem odpowiem.
UsuńFajnie czytalo sie Towje odpowiedzi.
Milego weekendu zycze.